Turniej w Szczawnicy - Liga Popradzka 2015/2016
Czas bardzo pędzi. Dopiero co były ferie a tu już drugi tydzień nauki dobiega końca. Całe szczęście że turnieje ligi popradzkiej odmierzają czas wszystkim małym piłkarzom (i nie tylko). Mimo dobrych kilkunastu dni opóźnienia zapraszam na sprawozdanie z tego co ostatnio wydarzyło się na turniejach LP.
A działo się bardzo wiele i to dobrego. W środku ferii graliśmy u słynących z gościnności górali szczawnickich, a dokładnie u młodych piłkarzy Jarmuty. Beniaminek Ligi poważnie wziął sobie do serca stereotyp gościnności. Organizacja Turnieju na mistrzowskim poziomie od miejsca zawodów zaczynając (bardzo przestronna i funkcjonalna hala w Krościenku) poprzez sprawną organizację, kończąc na sympatycznym przyjęciu wszystkich uczestników. Głównodowodzący Łukasz „Walker” Kramarczyk zadbał by wszyscy długo wspominali piłkarskie wydarzenie, w przedsięwzięcie zaangażowano wiele osób – rodziców (pozdrowienia dla przemiłych pań serwujących kawę i herbatę) P sędziego - sędziowanie na adekwatnym do dziecięcego wieku poziomie bez zbędnych przerw i nadinterpretacji.
Zadanie było tym trudniejsze że organizatorom przypadło bardzo wiele meczy które „zlecono” do rozegrania. W turnieju zagrało aż 6 ekip, które rywalizacja
na boisku ustawiła w takiej kolejności:
- Poprad Rytro 13 pkt.
- GOL Łącko 11
- Biegoniczanka 7
- Sokoliki 2005 r 7
- Sokoliki 2006 r 4
- Jarmuta Szczawnica 0
Młodzi piłkarze gospodarzy przyjęli srogą lekcję ale zapewne z pomocą trenera wyciągną z niej wnioski i staną się lepszymi piłkarzami. Natomiast wszystkim, którzy dbali o organizacyjną stronę turnieju gorące brawa ! i serdeczne podziękowania.
Komentarze